piątek, 16 marca 2012

Przygarnij MAMUTA - KONKURS!

Dzisiejszy post różni się od innych - jest stricte konkursowy. Dziś bez przepisów i nie na temat jedzenia. Mimo to mam nadzieję, że się Wam spodoba i chętnie spróbujecie swoich sił, bo warto ;-)


Do wygrania jest czerwony Ogrzewacz Mamut od Mynthy, sklepu internetowego z dodatkami do wnętrz. Myntha ma w swojej ofercie wiele ciekawych i oryginalnych dekoracji i ozdób oraz produktów użytku codziennego, w tym kolekcję ogrzewaczy firmy Leschi.

Poduszka Mamut z wypełnieniem z pszenicy to wyjątkowy ogrzewacz dla Twojego ciała.
Użyć ją można na przykład na kark, czy bolący brzuch. Ogrzana w mikrofali bądź piekarniku trzyma ciepło przez 45 minut. Jest obszyta polarowym materiałem, co pozwala na używanie jej bezpośrednio na ciało. Poduszka Mamut jest bardzo miła w dotyku. Zapakowana w eleganckie pudełko. Może być świetnym pomysłem na prezent.




Jak wziąć udział w konkursie i wygrać?


- konkurs potrwa od dzisiaj do 24 marca 2012 do godziny 24:00 
- skomentuj post na moim blogu podając najciekawsze przeznaczenie "ogrzewacza Mamut"
polub stronę Cytryny Maliny na Facebook`u 
polub stronę Mynthy na Facebook`u



Zwycięży osoba, która poda najciekawszą odpowiedź :)
Przez weekend razem z Rodziną będziemy obradować i wyniki ogłoszę w poście (26 marca 2012). Przewiduję również nagrody pocieszenia!


Do dzieła, bo MAMUT CZEKA NA SWOJEGO WŁAŚCICIELA :)))


Powodzenia!

14 komentarzy:

Nina pisze...

dla mnie zdecydowanie dwa przeznaczenia - do ogrzewania odcinka lędźwiowego kręgosłupa - włożone za ciasny podkoszulek - np. podczas jazdy samochodem

albo gdy jeździmy na łyżwach/uprawiamy inne sporty w plenerze przy -15, też włożone pod podkoszulek - by delikatnie rozgrzewało

a do butów inne, mniejsze podgrzewacze :)

Karra pisze...

Mamut byłby moim towarzyszem nocnym w łóżku. Gdy mój mąż pracuje na nocną zmianę, ja czuję się samotna w łóżku, jest mi zimno, pusto. Z Mamutem byłoby mi cieplej, przyjemniej i w koncu noc minęłaby mi spokojnie.

Smak Chwili pisze...

Mamuta wykorzystałabym w sytuacjach kiedy mój lub moich najbliższych stan fizyczny, zdrowotny lub emocjonalny wymagałby pomocy..

Czyli m.in.
- w takiej sytuacji jak teraz gdy tak bardzo boli mnie kręgosłup w odcinku lędźwiowym i szyjnym, na pewno rozgrzanie tego odcinka ulżyłby w bólu.
- gdy krążenie nie spisuje się najlepiej i w stópki byłoby zimno... wtedy hops pod kocyk i stopki na mamuta
- żeby po powrocie z wycieczki rowerowej w takie właśnie dni jak dziś, ogrzał mi zmarznięte dłonie ten przyjemny Mamut
- żeby nie wchodzić do zimnego, pustego łóżka (bo mąż gra akurat na komputerku)pan mamut rozgrzałby z pewnością szybciej niż sam mąż ;)
- gdy mojego synka bolałby brzusio, kolki są bardzo męczące dla maluszków, dlatego rozgrzewający mamut pomógłby maluszkowi ulżyć w bólu
- w końcu na nasze kobiece dolegliwości, zawsze to milej przytulić do brzucha takiego mamuta który zadziała rozkurczowo
- sam Mamut jest tak ładny, że nawet nie podgrzany użyję jako ozdobę pokoiku mojego synka, taki z niego sympatyczny pluszak.

Więcej zastosowań z pewnością podyktowałoby życie.. :)

Sylwi Zaręba pisze...

... Mamut mógłby mi posłużyć do gry wstępnej... na pewno rozgrzał by mnie szybciej niż niejeden prawdziwy facet... :D .... fajnie było by mieć w łóżku prawdziwego zwierzaka grr.. :D

Wojtas pisze...

Mamut przydałby mi sie do ogrzania mych stópek bo zawsze mam lodowate:)))

Anonimowy pisze...

Mamut, Mamut, Mamut.... Wiem !!!!!!!!!!!!!! Przeprowadzam sie do Ciepłego kraju, a taki Mamut czekający na mnie zawsze w Polsce będzie zachęcał do częstszego odwiedzania rodziny i przyjaciół! Hahahah! Ha ! Ha !

naaaatka ;)

Dzikowiec pisze...

Słońce na niebie, ptaki śpiewają,
stoją za oknem i tak gadają:
-Zobacz ptaszynko, to takie dziwne,
słońce tak grzeje, a jej stopy zimne.
Za te okruchy dałbym jej nieba!,
-Oj ty niemądry, Mamuta jej trzeba!

Jak wynika z wiersza powyżej, Mamut byłby zbawieniem dla moich stópek ;) Pozdrawiam!

marikac1@wp.pl

Dzikowiec pisze...

Na FB polubione jako Marika Wojciechowska

DD pisze...

A ja mojemu Mamutowi kupiłabym smycz! Jestem straszny zmarźluch, więc gdybym tylko miała takiego zwierza w domu, brałabym go ze sobą wszędzie. Już widzę jak wspierałby mnie dzielnie na polowaniu, kiedy to mój TŻ dzielnie wytrzymuje wszelkie mrozy, a mnie przy jesiennej pogodzie ubiera jak na -30. Na pewno byłoby mu lżej na duszy, że nie przeziębię się przez jego pasję. Poza tym brałabym go też na uczelnię, bo przez jakieś pseudonowoczesne klimatyzacje na wydziale jest tam ciągle zimno! Mamucik przydałby się na pewno na huśtawce w domowym ogrodzie, żebym nie musiała uciekać do domu jak tylko słońce się trochę schowa. O, znalazłam jeszcze jedno zastosowanie! Do samochodu na upalne dni. Tak tak, na upalne przede wszystkim, bo jak wsiadam w moich letnich ciuszkach do auta, w którym pracuje klimatyzacja, to robi mi się gęsia skórka! Ale kluczową rolę Mamut spełniałby na zakupach. Byłby jak mój własny superbohater, który przybywa z pomocą na każdym dziale rybnym, mięsnym, nabiałowym,a przede wszystkim na dziale z mrożonkami! Tam to dopiero jest mróz! Idealne rozwiązanie to także brać Mamuta do każdej jaskini w Tatrach. Uwielbiam zwiedzać tego typu zjawiska, a niestety 3 bluzy to dla mnie za mało. Tak więc Mamucik w zimę zawsze i wszędzie, a w Lato wszędzie gdzie tylko zimno mi będzie! Pozdrawiam! DD dagus90@o2.pl polubione jako Dagmara K.

Anonimowy pisze...

Hah, gdy tylko go zobaczyłam stwierdziłam iż jest przesłodki! Ujmę to tak: me gusta!
Kurcze- poduszka mamutek to coś świetnego. Hm jestem wariatką, więc w zime chętnie będe z nim chodziła po dworku i będzie mi cieplutko! Eh i wszelkie me bóle- znikną, gdy tylko przyłożę mamutka :P A gdy będzie mi smutno to złapie go za trąbe i zrobimy sobie słodziutki deser,albo kwaśniutki zależy od nastroju :-)
gosia.ptaszek@gmail.com
Polubione jako Gosia Ptaszek:)

P.S genialne są takie konursy, sama się śmieje z tego co mam w głowie :D

Ona pisze...

Mamut włochaty byłby idealnym kompanem wieczornej depilacji, karłowaty - doglądanych regularnie drzewek bonsai, południowy pomagałby zwlec się przed godz. 12 z łóżka, a każdy z nich jako przedstawiciel gatunku trąbowców towarzyszyłby wiernie podczas koncertów Tomasza Stańko. Czerwony udowodniłby naukowcom, że zwierzę to nie wymarło i ma się całkiem dobrze;)

Justyna pisze...

Wszystkie odpowiedzi są wspaniałe :)
Czekam na kolejne.... w sumie nie tylko ja, bo razem z Mamutem ;-)

dorota20w pisze...

A u mnie mamucik sprawdził by się jako ogrzewacz i podgrzewacz - w kuchni oczywiście. Postawione na nim fonduje czekoladowe czy serowe nadal zachowywałoby swoją płynną konsystencję, bogos ustawiony na nim przez długi czas miałby właściwości rozgrzewające a kakao w jego kompanii byłoby ciepłe nawet wtedy kiedy nie moge oderwac sie od pasjonującej ksiązki.

Justyna pisze...

Konkurs zakończyliśmy już wczoraj. Za chwilę rozstrzygnięcie... hihi!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...